- Ta to mówisz że chcesz olać mój hotel. Dobra - nim zdążyłem coś powiedzieć wybiegli goście od samochodów. - co to jest czemu moi goście nie zostali wpuszczeni do środka - wrzeszczałem - zwijać samochody i wyprać mi je na picuś glancuś i wezcie na warsztat pikaczento. To raz, drugi raz daj panom zastępczaki moje
- Ale co ma być? - dopytał parkingowy
- Nie wiem coś sportowego niech chłopaki poszaleją. Tylko nie alfę bo coś się sypie.
- Ale jak to? - dopytał parkingowy
- Zajmij się samochodami twój szef ci wszystko wyjaśni. Przepraszam - powiedziałem do wszystkich - rozwiązałem problem z samochodem. Dalej będzie po polsku. No to zapraszam -powiedziałem. - recepcjonistka zaprowadzi tę dziewczynkę do łazienki. Poczekaj na zewnątrz i przyprowadzi z powrotem bo się zgubi.
- Ja nie jestem od tego - oburzyła się recepcjonistka.
- To było polecenie służbowe masz rację nie jesteś od tego. Przyprowadzasz dziewczynkę pakujesz się i już tu nie pracujesz. Co ty mi tu za lamy przyjmujesz - wrzeszczałem na kierownika hotelu
- Szefie ona nie wiedziała
- Słuchaj ja sprawdzę monitoring. Nie wiedziała kto jej płaci za robotę? Trochę dziwne. Z reszto porozmawiamy o tym pózniej. Pokoje poproszę
- Jest tylko szefa apartament. Szefa piętro reszta obłożona na pół roku z góry. Szefie gdybym wiedział...
Nie dałem mu skończyć
- Gdybyś wiedział lub nie wiedział ja na twoim miejscu na pewno bym zapytał. Dawaj klucze windę i nie marudzi. Jesteśmy zmęczeni no i musimy się odświeżyć przed kolacją.
- Kolacją? - dopytali wszyscy
- No chyba nie będziecie spać na głodnego.
- Ale tu jest tyle ludzi - powiedziała Roz
- Bo tu jest normalnie skarbie. To jest mój hotel jest tu wszystko.
- Znaczy? - dopytała Alex
- Nie wiem restauracje, kawiarnie, sale konferencyjne, balowe, bankietowe, baseny, sauny, kasyno.
- A burdel? - dopytał Drake
- Ekskluzywny jest - odpowiedziałem odruchowo, jednocześnie skarciłem się w myślach. Bo Roz tak na mnie popatrzyła.
- No nie moja wina - powiedziałem tłumacząc się - biznes jest biznes. Nasz klient nasz pan
- No wiesz siostra - powiedział Drake - skoro jest tu kasyno to muszą być panie do różnego towarzystwa. W końcu to 5 gwiazdek a nie każdego stać na lego.
- Jaki ty jesteś spostrzegawczy Drake - stwierdziłem
Wjechaliśmy na 10 piętro.
- Naprawdę zwolnisz tą babkę całkiem spoko była - stwierdził Drake
- Ogarnij, nie jesteś tu sam - powiedziałem spoglądając na Al
- A może ty jesteś tu po prostu bogatym gościem a nie szefem no przyznaj się Quick
Zwątpiłem. Ten to dopiero umie tworzyć nastrój. Wjechaliśmy na górę.
- Macie tutaj klucze - dałem je Alex - wszystkie apartamenty są takie same. A no i Drake'uś poromansuj sobie przez fb albo wejdz na sex czat albo sex kamerki. I wiesz nie musisz włączać tłumacza.
- A jest tam taka funkcja? - dopytał zdziwiony
- No wiesz mój hotel jest ekskluzywny ale ah i eh w każdym języku brzmi dokładnie tak samo. Chodzi słoneczko - zgarnąłem Roz - my idziemy w tamtą stronę.
Weszliśmy do apartamentu
- Trochę dziwnie się czuję tak nie na miejscu - powiedziała Roz
- Boisz się? - dopytałem
- Nie wiem co czuje ale odwykłam. To wszystko jest takie prawdziwe. Naprawdę masz tu fb?
- No tak jest wszystko tylko trzeba włączyć tłumacza i wybrać język. I masz wszystko na bieżąco po polsku. No z lektorem. Rozluznij się słońce i rozgości się. Zamknę drzwi żebyś czuła się swobodniej.
- I naprawdę nikt tu nie wejdzie - dopytała
- Nie słońce to jest piętro które nie istnieje dla gości. Tutaj jezdzi tylko ta jedna winda.
- Ja w to nie wierze - powiedziała Roz
- W sensie że nikt tu nie wejdzie? - dopytałem
- Nie że jest normalnie tyle czasu nie widzieliśmy cywilizacji. I jeszcze mówiłeś o kolacji. A jak my wszyscy wyglądamy. Nawet wpuścić ich nie chcieli do środka.
- A tym to się już nie martw. Ja o wszystko zadbałem. Dla każdego, tylko akurat z dziewczynami. To nie wiem czy trafiłem, tobie może coś podpasuje. Bo znam cię lepiej niż Alex czy Julkę. Wiesz obowiązują stroje koktajlowe. A tam jest garderoba myślę że sobie coś dopasujesz. Ja się zajmę Damonem ty się zajmij sobą bo została tylko godzina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz