Po napisaniu tych posranych umów i dokładnym ich zabezpieczeniu udałem się do kasyna przed wyjściem poszedłem na górę Damon spał.
-Kochanie nie czekaj na mnie może mi się trochę zejść. -Pocałowałem Roz na pożegnanie.
-Nie zamierzasz wrócić na noc?
-Skarbie oczywiście że tak tylko chyba mamy mały problem.
-A co się stało?
-Gdy pisałem te umowy to spostrzegłem że jednym z moich partnerów biznesowych jest kobieta. Więc nie mam bladego pojęcia jak Drake sobie z nią poradził. A jak ona zacznie wnikać w warunki to tamci nie podpiszą bo podałem się jakby to ująć na tacy.
-Chcesz mi powiedzieć że spędzisz z nią noc? - dopytała zszokowana Roz.
-Mam nadzieję że do tego nie dojdzie, znaczy na pewno nie.
-Znaczy bierzesz taką ewentualność pod uwagę? - Wkurzyła się Roz.
-Nie kochanie przez łóżko takich spraw nie forsuje prędzej bym odpuścił.
-Powiedz czemu ja ci nie wierzę?
-Bo jesteś już zazdrosna i sobie uroiłaś coś, przyniosę nagranie z kasyna to zobaczysz co ewentualnie robiłem.
-A w pokojach też masz kamery?
-Nie i dla jasności nie wybieram się do jej pokoju - wkurzyłem się, delikatnie jeszcze raz chciałem ją pocałować ale się odsunęła.
-Okej... spadam dobranoc Roz - powiedziałem i wyszedłem nie było sensu jej tłumaczyć i tak mi nie wierzyła.
Zajechałem pod kasyno i wszedłem do środka. Drake królował przy stole wszyscy byli nachlani jak trzeba tylko jednak z tą babką Drake nie ogarnął. Przeprosił towarzystwo i podszedł do mnie.
-Z nią to sam kombinuj nie dała się skusić na nic próbowałem, uwzięła się że czeka na Ciebie.
-Hmm myślisz że na coś liczy?
-Raczej każdy z nich liczy że cię przekręci ja ich tylko w tym utwierdziłem.
-To się posrają jak to przeczytają jutro - powiedziałem.
-Tylko co ja zrobię z tą babą
-Miałem się nimi zająć to się zająłem ty martw się o resztę
-Dobra biorę ją na siebie - westchnąłem ciężko
-Jak się Roz dowie będzie ciepło - Skomentował Drake
-Wie że może być z nią problem już się pogniewała
-I co zaczniecie od nowa?
-Mam nadzieje że nie, ale to nie ode mnie zależy tylko od niej
-Zrozum ją - poprosił Drake
-Uspokój się nic się nie dzieje kocham twoją siostrę idziemy kończyć to przedstawienie.
-Dobra to radz już sobie sam ja mam ich po dziury w nosie a jutro od nowa trzeba się z nimi bujać idę do Al.
-Spoko, To uciekaj.No i nawet trzezwo z tego wyszedłeś.
-Towarzystwo mi nie odpowiada.
-Rozumiem.
Drake zwinął kasę i pożegnał się z gośćmi a ja wziąłem się do roboty. Pstryknąłem na palcach i dałem pole do popisu Tomkowi pokazałem gestem że będę od niego potrzebował pewnej rzeczy. Pokiwał porozumiewawczo głową. Dziewczyny robiły swoje a panowie śmiało podpisywali umowy w 4 jednobrzmiących egzemplarzach. Tylko na ostatnim umowa była z czarnym koniem. Babkę zostawiłem sobie na koniec. Podszedłem do niej.
-Może zaproszę panią do osobnego stolika? Tutaj panowie już podpisali umowy i zaczynają się dobrze bawić, więc może nie będziemy im przeszkadzać?
-Słusznie to obrzydliwe większość z nich ma rodziny - powiedziała kobieta.
-Może zaproponuje coś na rozluznienie atmosfery? - dopytałem.
-Nie piję a towarzystwo pana już mnie rozluznia - powiedziała siadając na stołku barowym - Lubie się wywyższać - stwierdziła. Kobieta miała koło 37 lat tak wynikało z umowy piwne oczy delikatny makijaż długie proste czarne włosy jakieś 170 cm wzrostu i idealna figurę. Była nienagannie ubrana i bardzo dystyngowana. Usiadłem na stołku o bok.
-Hmm czemu tak piękna kobieta jest samotna? - zacząłem niezręcznie ,nie umiałem gadać z babami a już na pewno ich nie podrywać a tematy osobiste w ogóle mi nie szły.
-Mogła bym zapytać o to samo powiedziała. Czemu masz żonę?Czemu tu tkwisz? Mógł byś zrobić furorę na wielu płaszczyznach. Podziwiam twoją urodę obserwuję cię od dawna i nie jestem zainteresowana współpracą z Tobą na tych warunkach które wymieniłam w umowie.
-No proszę a czego pani oczekuje po tej wizycie?
-Telewizja to mój biznes na szeroką skale widziała bym cie w reklamie i innych programach dla dorosłych. Nie narobił byś się. Kasę byś miał myślę że większą niż teraz. No i chłopcy w twoim wieku lubią takie sporty.
Zmieszałem się i patrzyłem we własne buty.
-Spokojnie kotku ja ciebie wszystkiego nauczę i nim się obejrzysz zrobię z ciebie gwiazdę. Mogli byśmy zacząć od już - zeszła z krzesła i podeszła do mnie - Z bliska bez żonki prezentujesz się znacznie lepiej
-Rety może jednak zaproponuje coś do picia było by mi łatwiej.
-To się napij, mi to w łóżku nie przeszkadza. Będziesz łatwiejszy.
-Jasne - mruknąłem odskakując od niej, żeby mnie nie obmacywała więcej. - Wie pani kiedyś byłem barmanem znam się na fajnych miksach może pani się skusi? - zapytałem pokazując kieliszek.
-No dobrze dam ci się wykazać - stwierdziła.
Barman niezauważalnie podał mi tabletkę na szczęście był to człowiek Tomka. Dyskretnie wrzuciłem ją do drinka pokombinowałem z tym składnikami, znam się trochę na trunkach egzotycznych sam wziąłem sobie lampkę szampana.
Podałem kobiecie jej kieliszek.
-Wygląda apetycznie - powiedziała.
-Proszę spróbować - uśmiechnąłem się - smakuje nieziemsko obiecuję że będzie pani zachwycona.
Rety bujałem się z nią dobre 30 minut nim udało mi się podpisać tą umowę i to w ostatniej chwili. Rany nigdy więcej interesów z babami. Kobitka zjechała na bazę, gadała o łóżku.
- Tomek zwijajcie panią do pokoju tylko bez numerów. Postawić tam kamerę u niej jutro nie będzie nic pamiętała wiec sobie przypomni, że sama spała no i daj mi to nagranie z tej kamery wskazałem skopiuje jej i dam jutro na pamiątkę. Ależ będzie zdziwiona he he.
Chłopaki Tomka zwinęli babę a on sam wyjął kartę z kamerki.
-Uciekam - powiedziałem - jest już grubo po 3 mam nadzieje że Roz śpi. Nie robię więcej interesów z babami za długo trzeba nad nimi pracować.
Pięć minut od ostatniego zapisu z kamery byłem w domu, nawet do biura nie właziłem tylko odraz na górę poszedłem. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem Roz siedzącą na łóżku.
-Nie potrzebnie na mnie czekałaś kochanie mówiłem że może mi się trochę zejść.
-Trochę? Jest już grubo po 3. Drake już dawno jest w domu coś ty tyle czasu tam robił? Chyba już wiem zabawiałeś się z tą wywłoką śmierdzisz cały jej perfumami.
-Uspokój się nic nie zrobiłem wszystko mam tu co do minuty nawet jej nie dotknąłem naprawdę mogę do twojego laptopa podpiąć? Ty popatrzysz a ja wezmę prysznic.
-Może ci coś podgrzeję do zjedzenia prawie nic nie jadłeś dzisiaj. -Złagodniała nagle Roz.
-Nie dziękuję grzej łóżko a ja skocze pod prysznic i idziemy spać bo padam eh, - odpaliłem jej nagranie. - Na początku to jest jak Drake się z nimi buja wiec jak coś to sobie przewiń.
-Nie wiem czy chcę to oglądać.
-Jak obejrzysz to przynajmniej będziesz wiedziała o co masz się na mnie wydzierać a jak nie obejrzysz to będziesz oskarżała mnie o bóg wie co, nakręcała się, snuła domysły i znów będą ciche dni. Chcesz tego Roz bo ja nie bardzo, nie podobało mi się to. Uciekam zmyć ten smrodek - uśmiechnąłem się, ale już nawet nie próbowałem jej całować bo była zła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz